Dzisiejszy dzień i przygotowanie tego posta, okazały się dla mnie niesamowitą przyjemnością i okazją do wielu wspaniałych wspomnień i uśmiechów do samej siebie...
Dla wielu rodziców, przyjaciół itd. dziś będzie pracowita noc, w którą aspirują do zostania świętym :).
Tak sobie przypominałam moje Mikołajki, gdy byłam dzieckiem, jak to potrafiłam w środku nocy biec i sprawdzać, czy w szorowanych przez pół wieczora butach, jest już upominek od świętych (rodziców). Budziłam rodzeństwo, rodziców...
To był magiczny czas, gdzie naprawdę zastanawiałam się, jak Mikołaj mieści się w dziurkę od klucza, a sama wizja spędzenia Mikołajek poza domem była powodem paniki (bo przecież Mikołaj mnie nie znajdzie)...
Pamiętam wszystkie moje Mikołajki i dziękuję rodzicom, że czas ten wspominam, z łezką w oku, jako wyjątkowy, jako taki, który też chcę zafundować innym...
No i właśnie...
Na Mikołajki zwykle daje się proste upominki, które świadczą o pamięci (a dla dzieci to wyznacznik, czy były grzeczne).
Postanowiłam w tym roku zrobić coś sama, co uczyni Mikołajki w moim domu wyjątkowymi...
Z racji, że Mikołaj pracuje dziś całą noc, zdjęcia są słabej jakości, wybaczcie...
Potrzebujemy:
- materiał na pierniczki
- wykrój - najlepiej od razu na jakimś kartoniku
- ołówek - gdy tylko odrysujemy, zepnijmy z drugim kawałkiem materiału szpilkami
- szpilki (j.w.)
szyjemy :) zostawiając fragment niezszyty - tym miejscem będziemy przewracać na 2-gą stronę, a później zaszyjemy ręcznie.
Choć wydaje się, że odwrócony wygląda źle, nie załamujmy się, wypychajmy :)
Te same czynności powtarzamy z lizaczkiem
Po wypychaniu, zaszywamy 'szyjątka' i możemy ozdobić.
A teraz robimy prezent...
Tu niestety wkrada się reklama, no ale cóż, takie kupiłam :)
Tu potrzebujemy:
- koszulkę na dokumenty (odcinamy część z dziurkami-interesuje nas tylko folia)
- zszywacz
- kolorowy papier
- tasiemka
Po załadowaniu wszytskiego do koszulki, zaginamy ją i zszywamy :)
Dodajemy papier
i kokardkę :)
Myślicie, że się spodoba??
Jak Wy obdarowujecie bliskich? Jakie macie wspomnienia??
Pozdrawiam Was już Mikołajkowo (bo prezenty już w butach) :)
Iza
piątek, 5 grudnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz